Kiedy spada wszystko na moją głowę
Najgorzej jest kiedy spada wszystko na moją głowę, nie zważając nawet na moją bezsilność, ani kruchość. Kiedy zostaję z tym wszystkim całkiem sama.
Najgorzej jest kiedy spada wszystko na moją głowę, nie zważając nawet na moją bezsilność, ani kruchość. Kiedy zostaję z tym wszystkim całkiem sama.
Te chore, sprzeczne ze sobą nawzajem emocje, przeszywające od środka niczym rozczarowanie o poranku i bezsilność na dobranoc.
Pieprzona bezsilność.
Zależy mi, ale nie mam już siły dłużej się starać
Miłość po prostu jest. Nie ma możliwości wywierania wpływu. Jest bezsilna. I jest tak głęboka, że aż boli. Głęboka więź i ból należą do siebie.