Lovsy, besty, obrazki, zakończenie, gwarancje, śmierć, te myśli (42523)

Życie to nie bajka. Nie ma gwarancji szczęśliwego zakończenia.

Jeśli dożyjesz stu lat, to ja chcę żyć sto lat minus jeden dzień, żebym nigdy nie musiał żyć bez Ciebie.

- Mam do oddania serce. Zużyte, zranione, w kawałkach. Chcesz? - Tak. - Ale po co ci takie? - Naprawię Ci je, tylko daj mi szansę.

On może mnie rozebrać do naga, a ja odwdzięczę mu się tym samym. Możemy tak leżeć całując się, łaskotając i śmiejąc się z durnych żartów i żadnemu z nas nie będzie głupio. Nie rozbiera mnie dlatego, że chce mnie przelecieć, tylko po to by być na tyle blisko fizycznie i psychicznie jak to tylko możliwe.

Ale to już było i nie wróci więcej. I choć tyle się zdarzyło to do przodu wciąż wyrywa głupie serce. Ale to już było, znikło gdzieś za nami, choć w papierach lat przybyło to naprawdę wciąż jesteśmy tacy sami.

Nie stracę nadziei. Będę walczyła do końca.

Muzyka to lek bez recepty.

Szczerze? Mam to już wszystko gdzieś. Zawsze to ty byłeś na pierwszym planie, już tak nie będzie kochanie.

Uwielbiam ten stan, kiedy na nikim mi nie zależy, nie czekam na żadną wiadomość, nie myślę o nikim przed snem, nie czuję strachu, że on zniknie. Teraz dopiero czuję się bezpieczna.

Skoro Ty siedzisz w domu i ja siedzę w domu, po co marnować dwa domy? Nie możemy posiedzieć w jednym?

Wartość rzeczy oceniana jest przez to, jak bardzo ktoś jej pragnie.

Związek? To nie dla mnie.

Ja i Ty razem? To mi się podoba.