Lovsy, przyjaciółka, te mysli (175498)

Chyba lepiej udawać, że mi nie zależy, niż bezcelowo się starać?

Mam większy szacunek do miśka niż do Ciebie.

Kiedy walczysz ze świniami, czasem trzeba wejść do koryta.

Nie boję się natury, nie brzydzę się robakami, lubię spędzać czas na wsi, jednak boję się powiedzieć co tak naprawdę myślę, po prostu boję się ludzi i ich reakcji.

Po co starasz się być dla niego idealna jak on i tak wybierze inną?

Daj mi żyć, daj mi swobodnie iść drogą, pozwól mi być kimś a jednocześnie sobą.

Spróbuj choć raz wyolbrzymić szczęście zamiast problemu.

Mogę się na Ciebie obrażać tysiąc razy dziennie, ale i tak nie wpuszczę nikogo na Twoje miejsce.

Wiecie jak to jest z kotami? Nie mają właścicieli, tylko służbę.

Zazdrość nie rodzi się z braku zaufania, tylko ze strachu utraty bliskiej osoby