Bo cię nie kocham, kocham, kocham
Już nie zaśpiewam o miłości bo cię nie kocham, kocham, kocham. Nie chcę zachodów słońca po całości bo cię nie kocham, kocham, kocham. I nie chcę piepprzyć się przy świecach bo cię nie kocham, kocham, kocham. Taka już ze mnie zła kobieta.